Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Oddziału Warszawa Rembertów

Andrzej Kupczak pisze do szefowej MEN

23 lutego 2018

 

Prezes Oddziału ZNP Andrzej Kupczak napisał list do minister edukacji Anny Zalewskiej, zwracając uwagę na rozbieżności, jakie istnieją w zarobkach nauczycieli i pracowników supermarketów.

– Pytam Panią Minister: Jak może Pani zaproponować, od 1 kwietnia 2018 roku, płacę zasadniczą nauczyciela dyplomowanego, a zatem mistrza w zawodzie, z trzydziestoletnim stażem i tytułem magistra lub doktora, w wysokości 3317 zł brutto? W moim mieście, na drzwiach „Biedronki”, umieszczono ofertę pracy dla kasjera-sprzedawcy z wynagrodzeniem dla rozpoczynających pracę, 3250 zł miesięcznie – napisał. – Czy tak po prostu, po ludzku nie jest Pani wstyd?

– Jak wyobraża sobie Pani życie nauczyciela, który na przeżycie miesiąca, na wszystkie opłaty związane z mieszkaniem, ubraniem i jedzeniem dostanie, po podwyżce, 1 751 zł netto. Jak z tej kwoty opłacić doskonalenie zawodowe, uczestnictwo w życiu kulturalnym i społecznym – elementami niezbędnymi dla rozwoju osobowego nauczyciela – pyta. – Wynagrodzenie nauczyciela zaczynającego karierę zawodową na zaproponowanym poziomie uwłacza godności tego zawodu. Uwłaczające jest też wynagrodzenie zasadnicze profesora oświaty na poziomie sprzedawcy w hipermarkecie. Liczę na odpowiedzi na zadane wyżej pytania.