Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Oddziału Warszawa Rembertów

Niewielu zyska, wielu straci

21 listopada 2017

 

Rewolucja w ocenianiu jest efektem zmian w Karcie nauczyciela, które wydłużą ścieżkę awansu z 10 do 15 lat. Te zmiany są już na ostatniej prostej. W czwartek rano ustawę o finansowaniu działań oświatowych przyjęła senacka komisja edukacji. W piątek ustawę przyjął Senat, czeka już tylko na podpis prezydenta.

Wśród kryteriów oceny znajdą się też m.in.:. poprawność merytoryczna i metodyczna prowadzonych zajęć, dbałość o bezpieczeństwo uczniów, kształtowanie i rozwijanie wśród uczniów prawidłowych postaw moralnych, społecznych i obywatelskich, umiejętność dokonywania samooceny, poszerzanie wiedzy i doskonalenie umiejętności.

CZYTAJ TAKŻE: Karta nauczyciela będzie obdarta przez PiS? Rząd planuje obcięcie przywilejów

Nauczyciele od kontraktowego w górę – mianowani i dyplomowani – będą musieli m.in. wykazać się umiejętnością wykorzystywania narzędzi multimedialnych oraz informatycznych.

Tylko nauczyciele dyplomowani – i to jedynie, jeśli zdobędą ocenę wyróżniającą, a więc perfekcyjnie wywiążą się z oczekiwań MEN – będą mogli liczyć na tzw. 500 plus, czyli comiesięczną premię.

Bonusy będą jednak wypłacane dopiero od 2020 r., a w pełnej wysokości od 2022 r.

Nauczycielom na niższych szczeblach ocena wyróżniająca pozwoli przyspieszyć awans.

Jest tylko jedna grupa, która będzie oceniana inaczej – to katecheci. Zgodnie z przepisami oceniający będzie miał obowiązek uwzględnić ocenę władz kościelnych, więc to biskup bardziej niż dyrektor będzie decydował o losie katechety.

Nauczyciele będą obowiązkowo oceniani co trzy lata. Częściej, jeśli taki wniosek złoży kurator, samorząd czy rada rodziców. Na odwołanie się do kuratora nauczyciele dostaną 14 dni.