W przedszkolach nie tylko dzieci, ale i nauczyciele muszą się uczyć języka angielskiego
5 maja 2015
W przedszkolach nie tylko dzieci, ale i nauczyciele muszą się uczyć języka angielskiego
4.5.2015 Dziennik Gazeta Prawna str. 7 gazeta prawna,
autor: Artur Radwan
Oświata
Resort edukacji zgadza się ze związkami zawodowymi, że trzeba zwiększyć pulę pieniędzy na szkolenie pedagogów. Weto może zgłosić minister finansów.
Po wakacjach pięciolatki mają się obowiązkowo uczyć języka obcego, a od września 2017 r. – wszystkie przedszkolaki. Taki wymóg wprowadziło rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 30 maja 2014 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (Dz. U. z 2014 r. poz. 803).
Zajęcia językowe mają prowadzić nauczyciele przedszkoli posiadający certyfikat znajomości danego języka w stopniu co najmniej podstawowym (tj. na poziomie B2). Do 2020 r. będą musieli uzupełnić kwalifikacje – ukończyć studia podyplomowe lub kurs z zakresu wczesnego nauczania danego języka obcego.
Nowe regulacje niepokoją oświatowe związki zawodowe, które zażądały od resortu edukacji pieniędzy na szkolenia językowe. – Nie może być tak, że osoby uczące w przedszkolach z własnej kieszeni będą opłacać kursy- alarmuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Resort powinien jak najszybciej odmrozić fundusz szkoleniowy – dodaje.
O to samo wnioskują także dyrektorzy placówek oświatowych. – Pieniądze są potrzebne, bo nauczyciele przedszkoli muszą być przygotowani do prowadzenia różnych zajęć dodatkowych. Podobnie należałoby przygotować pedagogów do pracy z sześciolatkami w szkołach – twierdzi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Wiceminister edukacji Joanna Berdzik w rozmowie z DGP zapowiada, że MEN wystąpi do ministra finansów o zwiększenie środków na szkolenia nauczycieli. Obawia się jednak, że resort finansów planując budżet na 2016 r., może nie przywrócić mechanizmu, który obowiązywał jeszcze trzy lata temu. Zgodnie z nim gminy na szkolenia dla nauczycieli musiały przeznaczać 1 proc. łącznej puli środków na wynagrodzenia. – Za każdym razem, gdy ta kwestia jest podnoszona, urzędnicy Ministerstwa Finansów przywołują raport Najwyższej Izby Kontroli. Wynika z niego, że w poprzednich latach pieniądze na podnoszenie kwalifikacji nauczycieli nie zawsze były wykorzystywane w całości. Część z nich była też wydatkowana niezgodnie z przeznaczeniem – zaznacza Joanna Berdzik.
61 proc.
tyle przedszkoli prowadzi zajęcia z języka obcego
59 proc.
tyle dzieci uczy się języka obcego w przedszkolu